Ten rok zaczęłam urodzinową podróżą do Macedonii. To był pierwszy raz na Bałkanach. Pół roku później wylądowałam w Tiranie. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Bo region ten to była miłość od pierwszego wejrzenia
Europa
Urban Exploring – Piramida w Tiranie
Opuszczone budynki to obok streetartu mój konik podróżniczy. Planując podróże, ZAWSZE przekopuję Internety w poszukiwaniu opuszczonych budynków i ich historii. A później oglądam, zachwycam się, i kombinuję jak wejść do środka.
Rotterdam śladami street artu.
Krajobraz Holandii kojarzy się z piętrowymi domkami z czerwonej cegły, kanałami, rowerami… Raczej nie ma tam miejsca na nowoczesność – wieżowce, dziwne pomniki, a przede wszystkim, street art. A jednak! Bo Rotterdam to takie – miasto wychodzące poza ramy niderlandzkiego schematu..
Prisztina. Spacer po najmłodszej stolicy Europy
Kosowo pamiętam z dzieciństwa. W telewizji informacje o wojnie, żołnierze, strzelanie, śmierć. I w sumie tyle. Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale lubię historię wojen. Lubię podążać śladami bitew, oglądać pomniki, czytać o różnych wydarzeniach. Właśnie dlatego, będąc w Macedonii zdecydowałam się na jednodniówkę w Prisztinie, stolicy Kosowa.
Co zjeść w Macedonii.
Za każdym razem, jak odwiedzamy nowe miejsce, podążamy nie tylko śladami zabytków czy ważnych historycznie miejsc. Szukamy innych smaczków – streetarty, opuszczone miejsca, ciekawe muzea i … jedzenia. Na terenie byłej Jugosławii byliśmy po raz pierwszy i zastanawialiśmy się, co zjeść w Macedonii …
Bałkany po raz pierwszy. Skopje, Macedonia.
Zazwyczaj swoje podróże planujemy z wyprzedzeniem, kilkutygodniowym, kilkumiesięcznym, a nawet rocznym. Teraz była okazja, a nie było pomysłu. Moje okrągłe urodziny zbliżały się nieubłaganie, a ja nie wiedziałam, gdzie chcę spędzić TEN DZIEŃ. Chciałam odkryć coś nowego, zupełnie innego niż dotychczas. Zamknęłam oczy i prowadząc palec po mapie zatrzymałam się w Macedonii. Chwilę później rezerwowałam …
Świąteczna Praga. Jarmarki bożonarodzeniowe w stolicy Czech.
Grudzień to magiczny czas. W ten okres wprowadza nas lecące od połowy od połowy listopada w radiu „last Christmas’, czarnopiątkowy szał zakupowy i (a może przede wszystkim?) Jarmarki świąteczne 🙂 W tym rok postawiliśmy na Pragę i nie żałujemy 🙂
Brześć – idealne miasto na spokojny weekend
Zazwyczaj jest intensywnie. Mamy napięty plan i mnóstwo miejsc które musimy zobaczyć i rzeczy, które musimy zrobić będąc w danym kraju lub mieście. Ale czasem mamy lenia. Jak każdy. I w tedy szukamy małych, spokojnych miejsc, które, mimo, że mało turystyczne, zaskakują nas ilością atrakcji.
Zelenogradsk – miasto kotów
Kaliningrad był fajnym pomysłem na długi sierpniowy weekend. Tak dobrym, że pojechaliśmy większą ekipą. Ale po jednym dniu spędzonym w mieście, stwierdziliśmy, że fajnie by było odpocząć od miejskiego zgiełku. Bo w mieście przecież mieszkamy na co dzień. W pół godziny od podjęcia decyzji byliśmy w innym świecie. Pełnym plaży, kotów i uroczych kamieniczek.
Larnaka – Koty, wszędzie koty!
W zeszłym roku popełniliśmy błąd. Dwa lata temu z resztą też. Teraz bardziej doświadczeni stwierdziliśmy „Nigdy więcej” i uporczywie szukaliśmy czegoś, co w środku zimy będzie stanowiło ciepłą odskocznię od zimowej aury. Tak trafiliśmy na Cypr.
Street art Kowno – sztuka uliczna na Litwie
Sztuka uliczna staje się coraz bardziej popularną formą sztuki. W coraz większej ilości miast pojawiają się na murach kolorowe obrazki. Malowidła ścienne to ciekawy sposób na ożywienie ulic. Dla mieszkańców i turystów daje możliwość obcowania ze sztuką w zasięgu ręki.